Witam, witam.
Zauważyliście zapewne, że ostatnio niewiele się tu dzieje. Powiedziałabym nawet, że NIC się nie dzieje. Marazm i stagnacja do n - tej potęgi.
Wszystko przez to, że nie mam kiedy czytać. Albo się uczę albo nie mam czasu z innych powodów, albo po prostu mi się nie chce. A skoro nie czytam, to nie recenzuję, bo co mam recenzować, skoro nie czytam? Jak widać zamknięte koło. Aktualnie rozpoczęłam "Lalkę" i nie mogę dokończyć "Ogniem i mieczem t. II" (to akurat dla własnej przyjemności czytać chciałam). Ciężko jest, ciężko, tym bardziej, że przede mną dużo pracy, niektóre przedmioty w tym roku kończę, a ocena z nich idzie na maturalne świadectwo. Nie chcę tutaj umieszczać też jakiego wymuszonego badziewia, bo to nie o to chodzi.
Bloga nie zamykam, ani nie zawieszam. Od czasu do czasu coś się tu pewnie pojawi, także spokojnie.
Nie mam też zamiaru znikać z blogosfery, ale myślę o założeniu drugiego bloga o zgoła innej tematyce, gdzie do wstawienia notki, nie muszę mieć przeczytanej książki ;) . Musze to jeszcze dobrze przemyśleć. Kiedy już wymyślę, to dam znać i oczywiście zaproszę do obejrzenia nowego bloga.
Trzymajcie za mnie kciuki,
ETA ;)