"Zawsze mnie smuci, kiedy ludzie spodziewają się po innych tego, co najgorsze, zamiast tego, co najlepsze. Czasem nie doceniamy młodzieży."

"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett

piątek, 26 listopada 2010

[54] Antoine de Saint-Exupéry "Mały Książę"


Tytuł oryginalny: Le Petit Prince
Muza, 2008
Liczna stron: 93
Literatura francuska
7/10


„Mały Książę”, najpiękniejsza poetycka opowieść o poszukiwaniu przyjaźni, bliski jest sercu każdego czytelnika dzięki swojej nieprzemijającej mądrości. Od 1943 roku jest wydawany w milionach egzemplarzy na całym świecie.

I znów lektura szkolna. Tym razem przeczytana w dwa dni.
Książka jest niebywale mądra, choć niby przeznaczona dla dzieci. Uważam, że trzeba jednak poświęcić trochę czasu na refleksje nad „Księciem” by zrozumieć jego przesłanie.
Ta książeczka zawiera w sobie opowieść, nie tylko mądrą, ale także piękną. Nawet jeśli się nie zrozumie tego głębszego sensu książki, można się zatopić w samych słowach opowiastki.
Choć to dzieło ma zaledwie 93 strony, ma aż 27 rozdziałów. Jedne krótsze, inne dłuższe.
Język jest prosty, nieskomplikowany i sympatyczny. Dobrze się czyta, płynnie, tekst nie jest naszpikowany jakimiś skomplikowanymi słowami. I bardzo dobrze.
W książce znajdziemy także fantastyczną dedykację. Bardzo mi się spodobała.
To samo tyczy się ładnych akwarel, które są ilustracjami do lektury.
Mimo tych wszystkich pozytywnych rzeczy książka nie ‘przemówiła’ do mnie. Mądra, wartościowa, piękna – owszem. Ale zabrakło mi tego wyjątkowego czegoś, tego co przyciągałoby mnie do tej książki. Tym czasem czekała aż ją przeczytam dwa i pół roku.
Niemniej jednak polecam. Ot tak dla zrelaksowania się, odetchnięcia od Sienkiewicza i jemu podobnych ;)

„Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”

„Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego. Jeśli potrafisz dobrze siebie osądzić, będziesz mądry.”
________

Kochani! Jutro tj. 27.11.10 jadę do Poznania na etap rejonowy Wojewódzkiego konkursu J. Niemieckiego. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby jak najlepiej mi poszło ;)
Poza tym kolejna recenzja będzie jakoś w środku tygodnia, ponieważ 3.12.10 (pt) jadę na wycieczkę do Centrum Nauki Kopernik. Jeżeli będziecie chcieli to opisze wrażenie i wrzucę jakieś zdjęcia ;)

6 komentarzy:

  1. "Mały książę" to jedna z moich ulubionych książek. I myślę, że więcej z niej zrozumie jednak dorosły, niż dziecko ;). O, będziesz w Poznaniu, czyli w moich rejonach ;) Powodzenia więc życzę na konkursie i miłej wycieczki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, ja chcę wrażenia z centrum! I zazdroszczę ci, że tam jedziesz!
    A "Mały Książę" to książka, która jest moją ulubioną książką, i po prostu nie potrafię opisać słowami tego, co odczuwam czytając "Małego Księcia". To lektura, po którą sięgam niezależnie od nastroju. Zawsze podnosi mnie na duchu, albo pomaga w podjęciu decyzji. Za nią kocham Antonine'ego!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No Koleżanki, już po konkursie ;) Jakoś poszło. ;]

    Dominika Anna - Ja z mojego miejsca zamieszkania do Poznania mam jakieś 40 minut drogi (przy normalnej pogodzie ;))

    Madeleine - w takim razie coś szrajbnę na blogu o tym Centrum ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że do "Małego Księcia" trzeba po prostu dorosnąć. Kiedy ja go czytałam ( w II klasie gimnazjum) czułam podświadomie ,że zawiera pełno mądrości, ale nie zawsze wyłapywałam ich sens. To się zmienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna z moich ulubionych lektur szkolnych, choć przyznam, że nie jest tą ulubioną. Myślę, że jeszcze nie raz wrócę do "Małego Księcia".

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na półce, bo bedzie moją lekturą, a Centrum Nauk Kopernika opisz jak najbardziej-myślimy jechać tam z całą klasą. Powodzenia na konkursi

    OdpowiedzUsuń