Trochę mnie tu nie było, zostawiłam bloga nie dając znaku życia.
Nieco pochłonęła mnie i mój czas dorywcza praca oraz pomoc rodzicom na
działce. Zawsze to miły odpoczynek łączący przyjemne z pożytecznym.
Prawie napisane są dwie recenzje, w perspektywie dwie kolejne, z
początkiem lipca zaprezentuję Wam stosik. Mam nadzieję, że mój
buntowniczy komputer będzie ze mną współpracować :)
Póki co prezentuję Wam trochę fotografii kwiatów - efekt szwędania się z tabletem po działce.
|
Aksamitka. |
|
Nie wiem co to, ale ładnie kwitnie. |
|
Liliowiec. |
|
W tym przypadku też nie znam nazwy. |
|
I znów nie wiem co to. Ale prześliczne ma kwiaty. |
|
Łubin. Uwielbiam go. |
|
Tzw. "Pokrzywka". |
|
I znów liliowiec. |
|
Malutkie jabłuszka. |
|
Melisa. |
Na
dwóch ostatnich zdjęciach widać to, co podczytywałam (i z przerwami
podczytuję nadal) przez ostatnie kilka dni - Stanisława Mackiewicza
"Europa in flagranti", czyli pełne anegdot felietony historyczne.
Lektura nieco bardziej wymagająca (zwłaszcza skupienia potrzeba), ale
satysfakcjonująca. Zajmowały mnie nieco także fiszki "Poznaj Włochy" z
Wydawnictwa Cztery Głowy.
W piątek odbieram wyniki matury. Jest lekki stresik, ale co ma być, to będzie ;)
Tyle na dziś ode mnie, do zobaczenia! :)
Aksamitki! Wczoraj znalazłam na dysku kilkanaście zdjęć tych kwiatów i aż wstyd się przyznać, ale zapomniałam, jak się nazywają... podpisałam nowy folder po prostu jako któreś tam kwiaty... ech :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szczęściara :D
OdpowiedzUsuńNie martw się maturami, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńUchh, matury. Mam nadzieję, że Ci dobrze poszło :) A zdjęcia są świetne! Fajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńAleż pracuś z Ciebie. Trzymam kciuki za zadowalające wyniki, jestem pewna, że będą super! ;)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Zdjęcia robione tabletem? Jak pierwszy raz zobaczyłam, że ktoś fotografuje tabletem, to zrozumiałam, że jestem baaardzo zacofana w kwestii elektorniki... Nie miałam pojęcia, że można takim przedmiotem fotografować. Piękne te roślinki :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie :-)
UsuńNie robiłam jeszcze zdjęć tabletem, ale muszę wypróbować, bo twoje fotki są całkiem wyraziste i ładne.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twoich wyników maturalnych, ale coś czuje, że będzie dobrze :)
Fajnie jest mieć działkę, na której można sobie poczytać, ale też roboty pewnie dużo...
OdpowiedzUsuńŁadnie tam macie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam prace na działce. Mam dookoła domu spory ogród, gównie krzewy kwiatowe, drzewek owocowych jeszcze się nie dorobiłam, ale wszystko w swoim czasie :-)
OdpowiedzUsuńNie martw się wynikami matury, na pewno nie będzie źle, a fiszek zazdroszczę, mój angielski prosi o trening, ale włoski też uwielbiam i na pewno nie pogardziłabym nim :-)
Świetne jakościowo zdjęcia ;) na prawdę. Kolory, dokładność.. Jestem pod wrażeniem i kwiatów, i zdjęć. Koniecznie musisz mnie kiedyś zabrać na tą działkę :)
OdpowiedzUsuńRównież odbieram wyniki matur w piątek, ale jako że indeks już w kieszeni, pozostaje we mnie tylko ciekawość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
sama szaleje obecnie na punkcie kwiatów, a dokładniej maków. w tym roku wyjątkowo cieszą oko, bo jest ich ogrom :)
OdpowiedzUsuńmatury na pewno zdane ;)
OdpowiedzUsuń