"Zawsze mnie smuci, kiedy ludzie spodziewają się po innych tego, co najgorsze, zamiast tego, co najlepsze. Czasem nie doceniamy młodzieży."

"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett

środa, 9 listopada 2011

[81] Sarah Dessen "Zamek i klucz"

Lock and key
Nasza Księgarnia, 2009
liczba storn: 343
literatura amerykańska
10/10

O samej autorce prawie nic nie znalazłam w internecie. Sarah Dessen urodziła się w 1970 toku w stanie Illinois. O sobie mówi, że pisze w taki czy inny sposób od zawsze. Obecnie mieszka w Północnej Karolinie. Z jej dość licznych książek na polskim rynku (w języku polskim oczywiście) znalazły się jedynie trzy: Zamek i klucz, Bezsenność we dwoje oraz Posłuchaj mnie... .

Ruby, nastolatka porzucona przez matkę i zdana tylko na siebie, dostaje szansę od losu. Wydaje się, że zamieszkanie w luksusowym domu siostry, piękny pokój, prywatna szkoła oraz modne ciuchy pozwolą jej zostawić za sobą dawne życie i wszelkie troski. Jednak dziewczyna nie dopuszcza nikogo do siebie i nie potrafi nawiązać relacji z siostrą. Do głosu dochodzą mroczne rodzinne sekrety… Tylko Nate, miły chłopak z sąsiedztwa, zdaje się ją rozumieć. Sam również skrywa tajemnicę.
"Zamek i klucz" to opowieść o burzeniu murów, o trudnym procesie uczenia się zaufania do drugiego człowieka, a także dojrzewaniu do miłości.

Książkę kupiłam za w sumie 8 złotych w szkolnej bibliotece. A kiedy zobaczyłam na odwrocie książki cenę widniejącą nad kodem kreskowym to się złapałam za głowę. Taką okazję złapać! (Powieść miała wpisana cenę 31,90).
Nie ukrywam, że książka od razu wpadła mi w oko. Mimo że ma bardzo delikatną okładkę, rzuca się w oczy. Okładka w swej prostocie jest rzeczowa - konkretnie, ale nie agresywnie przekazuje tytuł książki. Jak widać, okładki książek nie muszą swymi kolorami krzyczeć "Kup mnie!", aby przykuć uwagę ;).
Na pierwszy rzut oka można by tę powieść uznać za dosyć klasyczny przypadek "lukrowanej młodzieżówki". Wiadomo, stały schemat - dziewczyna, chłopak, jakiś typowy wielki problem (który tak po prawdzie jest taki malutki, że go ledwo od ziemi widać), i po wielkiej miłości. Ale chwileczkę! Chłopak leci do dziewczyny błaga na kolanach i znów mamy parę idealną. A jednak, pozory mylą. W tym przypadku wyjątkowo BARDZO mylą. Szczególnie osoby, które myślą szablonowo - "- A tam, młodzieżówka, kolejne dziadostwo...". Nawet jeżeli rynek jest zalany słodkimi młodzieżowymi pozycjami to nie patrzmy przez ich pryzmat na pozostałą część całkiem sensownych młodzieżówek, z przesłanie w dodatku. To nie jest żadna 'słitaśna' książeczka. To całkiem poważna powieść o młodzieży. O młodzieży wcale nie głupiej, często po przejściach, mającej z czymś problemy - nie tylko problemy taki jak ma Ruby. Ktoś nie może się odnaleźć w szkole, ktoś pragnie czyjejś przyjaźni, inny na rzecz pracy rezygnuje z miłości. Ktoś pragnie dzieci i prawdziwej rodziny, miłości i ciepła w tej rodzinie.
Rodzina. To jeden z tematów tej książki. Czy rodziną są tylko ci związani z nami więzami krwi? Nad tym musi zastanowić się główna bohaterka razem z pozostałymi postaciami z książki. Myślę, że wnioski z pracy nad tym zagadnieniem nie tylko by Was zaskoczyły, ale także zgodzilibyście się z nimi. Naprawdę piękne te wnioski.
Przemoc. W książce pojawia się temat przemocy w rodzinie (patrz wyżej). To nie byle jaki temat i z pewności nie jest prosty. To często TABU. Trudno o tym mówić, a co dopiero pisać. Ale autorka poradziła sobie z tym wyśmienicie. Za poruszenie takiego tematu, w taki sposób pani Dessen powinna zostać czymś wyróżniona. Przemoc nie została potraktowana jako jakiś poboczny temat, jest widoczna, konkretnie ale ładnie zarysowana. Chapeaux bas!
Wszyscy bohaterowie zostali bardzo dokładnie, przyjemnie zaznaczeni. Każdy ma swoje miejsce, każdy jest widoczny w powieści,ale w taki sposób, że nie zasłaniają Ruby. Sztuka normalnie.
Książka pani Dessen uczy i pokazuje, że z wszystkim można sobie poradzić. Jeżeli się tylko chce i jeżeli ma wokół siebie osoby, które chcą pomóc. Nie wahajmy się przyjmować pomocy, dobra, miłości, przyjaźni. Ruby początkowo myśli, że jeżeli przyjmie czyjąś pomoc czy przyjaźń to straci na swej wolności. Oceńcie sami czy się myli.
Spójrzcie: Oto jak całe życie się zmienia w ciągu jednej chwili właściwie. Ale jak sobie poradzić ze zmianą o 180 stopni? Przecież nic już nie jest takie jak wcześniej. Inny dom, szkoła, znajomi. Co zrobić z tym strasznym poczuciem wyobcowania? Przecież ono nigdy nie zniknie, przecież ja nigdy nie będę należała do tych miejsc. A tak naprawdę to nawet nie wiem y kiedy a zaczynamy to traktować jako rzecz normalną. Moja szkoła, mój dom, moja rodzina, moja przyjaciółka. To staje się normalnie, a poczucie dzikości i obcości znika, powoli, niemal niezauważalnie.
Gorąco polecam Wam tę powieść. Nie jest pusta, bezsensowna. Ma przesłanie. Sięgnijcie po nią w te jesienne wieczory. Mam nadzieję, że przyjemnie spędzicie z nią czas.

4 komentarze:

  1. Może się skuszę. A co do tych promocji, to czasem można w marketach nawet wyłapać takie, że głowa boli. Trzeba uwaznie patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No dobra, też na początku miałam ochotę zaszufladkować tę książkę jako 'typową młodzieżówkę' i nawet się zdziwiłam, że wystawiłaś jej tak wysoką ocenę, ale teraz sama mam ochotę przeczytać, haha :D
    Widzę że czytasz Jądro ciemności, czyżby lektura szkolna? :) Mam to w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli też trafię na taką promocję to chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. po prostu cię uwielbiam, ostatnio właśnie intensywnie myślałam jak ta książka się nazywała ( czytałam ją wcześniej faktycznie jest super ), ale nie mogłam sobie przypomnieć więc dzięki pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń