"Zawsze mnie smuci, kiedy ludzie spodziewają się po innych tego, co najgorsze, zamiast tego, co najlepsze. Czasem nie doceniamy młodzieży."

"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Mój dzień w książkach


Pomysł ściągnęłam o Lirael ;)

Mój dzień w książkach
Link
Zaczęłam dzień z Romeem i Julią.
W drodze do pracy zobaczyłam Balladynę
i przeszłam obok antonówki,
żeby uniknąć stokrotek w śniegu,
ale oczywiście zatrzymałam się przy córce heretyczki.
W biurze szef powiedział: Dlaczego ja?.
i zlecił mi zbadanie Wehikułu czasu.
W czasie obiadu z Alchemikiem
zauważyłam *tajny wywiad cara Grocha*
pod *chatą wuja Toma*.
Potem wróciłam do swojego biurka w *jądrze ciemności*.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam następną rzecz na liście
ponieważ mam tabliczkę marzenia.
Przygotowując się do snu, wzięłam pamiętniki Adama i Ewy
i uczyłam się dziesięciu stron świata,
zanim powiedziałam dobranoc blondynce w Himalajach.

*tytuły oznaczone w ten sposób* nie mają recenzji, ale można je znaleźć w zakładce "Przeczytane 2011" pod numerami: 45, 46, 76.


Polecam, bardzo fajna zabawa ;)

2 komentarze:

  1. Bardzo fajnie Ci to wyszło:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przypadła mi do gustu ta zabawa! Może i ja spróbuję coś takiego ułożyć ;)

    OdpowiedzUsuń