"Zawsze mnie smuci, kiedy ludzie spodziewają się po innych tego, co najgorsze, zamiast tego, co najlepsze. Czasem nie doceniamy młodzieży."
"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett
"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett
środa, 16 czerwca 2010
[10] Dorota Terkowska "W krainie kota"
Wydawnictwo Literackie, 2007
Literatura polska
Ocena: 9/10
Moje zdanie:
Przeczytałam nie dawno. Kolejna ksiązka Terakowskiej, która mnie zachwyciła. Wciągnęła mnie w wir niesamowitych przygód i magii. Z reguły nie kręci mnie fantastyka połączona z naszym ziemskim nie magicznym światem. Jak widać wyjątek potwierdza regułę. Zachwyciła mnie sama, tytułowa ‘Kraina’. Tajemnicze groźne postacie, dziwne imiona i ten tarot… Moim (MOIM) zdaniem polscy autorzy piszą świetne książki. Rzecz jasna nie wszystkich lubię i nie wszystkie ksiązki trafiają do mojego serca. Jednak Terakowska urzeka. „W Krainie Kota” jest świetną mieszanką fantastyki i przygodówki. Jeśli nosicie się z zamiarem sięgnięcia po tą książkę, uprzedzam: zaczyna się mało ciekawie. Lecz po za tym drobnym nieznaczącym uchybieniem, jest to genialne dzieło.
Opis:
Ciężarna Ewa zjada w nocy jakiś dziwny korzeń. Nie wiadomo, po co i na co. Kilka miesięcy później w jej domu zjawia się bardzo niepospolity kocur. Zwierzak świetnie rozumie się z synkiem Ewy. Pewnego razu wspólnie zasypiają. I właśnie tu rozpoczyna się ich przygoda. Co TAM się zdarzy? Jak będzie wyglądało życie Ewy i Jonyka TU? I o co chodzi z tym Tarotem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli chodzi o Dorotę Terakowską to przeczytałam trzy jej książki - Tam, gdzie spadają anioły, w krainie kota i córka czarownic. Więc mogę otwarcie powiedzieć, że najbardziej spodobały mi się te anioły jednak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słyszałam o niej, ale jakoś nigdy nie miałam okazji przeczytać:P
OdpowiedzUsuń