"Zawsze mnie smuci, kiedy ludzie spodziewają się po innych tego, co najgorsze, zamiast tego, co najlepsze. Czasem nie doceniamy młodzieży."

"Bóg nigdy nie mruga" R. Brett

piątek, 18 czerwca 2010

[28] Markus Zusak "Złodziejka książek"



Tytuł oryginalny: „The Book Thief”
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2008
Literatura australijska
Ocena: 10/10

Moje zdanie:
Kiedy dowiedziałam się, że narratorem powieści jest śmierć, jakoś tak odrzuciła mnie ta książka. Ale gdy zaczęłam czytać, zmieniłam zdanie i pokochałam tę książkę. To piękna opowieść o trudach życia podczas II Wojny Światowej. Te pięćset stron skrywa historię niemieckiej dziewczynki, jej przybranych rodziców, przyjaciela i pewnego Żyda. Prawdę, mówiąc po przeczytaniu tej książki spojrzałam na II WŚ z innej strony. Ze strony prostych niemieckich rodzin spod Monachium, które liczyły każdy grosz, które kryły się przed nalotami. Ta historia pokazuje, że nie tylko my cierpieliśmy w tej wojnie.
Urzekła mnie okładka książki. Jest absolutnie niesamowita.
Naprawdę warto przeczytać. „Złodziejka książek” to jedna z najwartościowszych książek, jakie czytałam.
Opis:
Mała Lisel Meminger mieszkając w Molching wraz ze swoją rodziną zastępczą, poznaje „uroki” wojny. W domu nie raz się nie przelewa, papa nie został przyjęty do partii, a matka stopniowo traci pracę. A jednak Lisel nie poddaje się presji trudnych i ciężkich czasów. Odnajduje uśmiech i piękno świata wśród znajomych ludzi i… wśród kradzionych książek. Jak będzie wyglądało życie dziewczyny? Czy Żyd Max przeżyje? Jak Lisel utratę najważniejszych i ukochanych osób?
Cytat:
„Tych spraw nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem – ile ludzie są w stanie znieść”

„Przez całe lata widziałem mnóstwo młodych mężczyzn, którym wydawało się, ze atakują innych młodych mężczyzn. Ale tak nie było. Biegli prosto do mnie”.

„Ale dziewiątego listopada przyszła Noc Kryształowa. Noc pogromu, noc rozbitych szyb”.

„Pięćset dusz. Ujmowałem je w palce jak walizki. Albo przerzucałem przez ramię. Tylko dzieci nosiłem w ramionach”

"Nikt specjalnie nie zrzuciłby bomby na ulice o niebiańskiej nazwie, prawda?”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz